23 października ubiegłego roku, Lwice wygrały w hali „Pasiaczek” 24:18, sięgając po premierowy triumf na zapleczu PGNiG Superligi w bieżącym sezonie. Niedługo później, również przy alei Focha olkuskie szczypiornistki ograły Cracovię w ramach rundy eliminacyjnej kobiecego Pucharu Polski, tak więc po dwóch meczach w obecnej kampanii SPR prowadzi 2:0 i teraz ma chrapkę na trzecie bezpośrednie zwycięstwo.

Patrząc na sytuację w tabeli oraz dotychczasową dyspozycję w 2022 roku, to właśnie w olkuskich zawodniczkach należy upatrywać faworyta sobotniej potyczki. Dwie efektowne wygrane z Otmętem Krapkowice i Dziewiątką Legnica sprawiły, że drużyna trenera Księżyka przekonała do siebie większe grono obserwatorów i dała dowód, że plany dotyczące ewentualnej walki o czwartą lokatę, to nie jakieś mrzonki, a konkretny plan do zrealizowania. Aby jeszcze mocniej zbliżyć się do wyznaczonego na półmetku sezonu celu podopieczne trenera Księżyka muszą zrobić wszystko co w ich mocy, aby po raz kolejny zgarnąć pełna pulę.

– Od meczu w Legnicy upłynęło trochę czasu, ale przez ostatnie dni nie zmienialiśmy wiele, jeśli chodzi o sam plan treningowy, jak i nasze nastawienie. Niezmiennie chcemy grać na wysokim poziomie, stale się poprawiać i mierzyć do najlepszych w tej lidze. Przed nami spotkanie z Cracovią, z którą do tej pory radziliśmy sobie, ale to w żadnym przypadku nie były dla nas łatwe pojedynki. Dziewczyny obu zespołów podchodzą do bezpośrednich zmagań podwójnie zmotywowane, bo to przecież wojewódzkie derby, więc i satysfakcja ze zwycięstw jest w takich przypadkach znacznie większa. Nie „spinamy się” jednak jakoś mocno. Wiemy o co gramy i przede wszystkim jak mamy grać – mówi Marcin Księżyk.

Oczywiście apetyt na zwycięstwo mają nie tylko Lwice. Także i „Pasiaczki” mocno wierzą w swoją szansę na sprawienie przy Wiejskiej niespodzianki. Zespół Krzysztofa Kutrzeby w trakcie rundy rewanżowej wzorem olkuszanek rozegrał dwa mecze o stawkę. Porażkę z Ruchem krakowianki powetowały sobie wygraną z beniaminkiem z Krapkowic, a w obu przypadkach Cracovia była gospodarzem. Teraz nadszedł czas na pierwszy w drugiej części sezonu wyjazd, choć ten najbliższy. A jeśli już o meczach na obcym terenie mowa, to trzeba wiedzieć, że „Pasiaczki” na parkietach rywali czują się całkiem nieźle, żeby nie napisać, że chyba nawet lepiej niż przed własną widownią. Wniosek śmiały, lecz poparty liczbami. Z dwunastu do tej pory zdobytych punktów, siedem krakowianki przywiozły spoza Małopolski. Wygrały w Legnicy i Wrocławiu, a kolejne oczko ugrały po remisie i przegranych rzutach karnych w Rudzie Śląskiej.

Co prawda ostatnie wizyty krakowianek w Srebrnym Mieście trudno zaliczyć do udanych, ale przecież mecz meczowi nierówny, a „Derby to rzecz święta, niech każdy to zapamięta!”.

I jeszcze rzut oka na najskuteczniejsze zawodniczki po obu stronach. Liderką w olkuskim zespole pod względem zdobywanych goli jest Oliwia Sołościuk. Niespełna 22-letnia skrzydłowa Srebrnych Lwic ma na swoim koncie 44 bramki, co gwarantuje Jej w tym momencie 28. miejsce w ogólnej klasyfikacji strzelczyń. W tym samym zestawieniu lepiej wyglądają statystyki głównie Patrycji Jałowickiej – najskuteczniejszej piłkarki Cracovii. 64 trafienia pozwalają 21-letniej nominalnej rozgrywającej „Pasiaczek” zajmować 9. pozycję w indywidualnym rankingu.

Czy Sołościuk z Jałowicką potwierdzą swoją dobrą dyspozycję w ofensywie? A może to zupełnie ktoś inny wyrośnie na bohatera spotkania? Przekonamy się już wkrótce! Pierwszy gwizdek w Hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Olkuszu, w sobotę o godz. 17:00. Spotkanie poprowadzi para sędziowska: Aleksandra Pytlik, Agnieszka Skowronek.

Bilety w cenie: 6 zł normalny, 3 zł ulgowy i 12 zł rodzinny do nabycia w dniu meczu, w kasie przy wejściu głównym na halę. Liczymy na Wasze wsparcie! #gramyrazem

SPR Olkusz (PK)