Znając historię dotychczasowych, bezpośrednich starć SPR-u z Dziewiątką, w Legnicy przy Lotniczej należało się spodziewać trudnej przeprawy. O tym, że gospodynie przystąpią do tego meczu w roli faworytek mówiła także tabela, w której zespół Grzegorza Karnickiego nad Lwicami miał dziewięć punktów przewagi. Jednak po raz kolejny okazało się, że liczby i statystyki nie grają. Liczy się tu i teraz, a w weekend zdecydowanie lepiej wyglądały szczypiornistki z Olkusza.

Tylko na samym wstępie legniczanki uzyskały skromne prowadzenie, bowiem wynik otworzyła Oliwia Doroba. Na bramkę miejscowych, olkuszanki odpowiedziały pięcioma! Do siatki rywalek po dwa razy trafiły Oliwia Sołościuk z Vanessą Nowak, a swojego gola dołożyła też Anna Andrzejczyk. Pierwsze 10 minut gry udaną szarżą zakończyła najskuteczniejsza piłkarka UKS-u Wiktoria Kocińska, ale jej koleżanki i tak miały co odrabiać, bo przegrywały 2:5. Im dłużej trwało to spotkanie, tym sytuacja gospodyń stawała się coraz trudniejsza, bo zespół trenera Księżyka ani myślał zadowalać się nieznacznym prowadzeniem. Olkuszanki grały momentami jak w transie, do bólu wykorzystując potknięcia rywalek. Same natomiast pokazały, jak skutecznie zniechęcić przeciwnika do walki i wybić go z uderzenia. Po 20 minutach przyjezdne prowadziły już 13:5.

W międzyczasie kibice byli świadkami dwóch kolejnych dubletów – tym razem Nikoli Sołościuk i Wiktorii Sioły, a także trafienia Magdaleny Barczyk. Sympatycy Dziewiątki przecierali oczy ze zdziwienia, bo przecież to ich ulubienice miały grać tak, jak robiły to w tym fragmencie dziewczyny z Olkusza. Lwice miały swój wielki dzień, o czym przekonywały właściwie w każdej akcji. Ze skrzydła trafiła Julia Mrozowska, rzut karny na bramkę zamieniła Vanessa Nowak, a na 16:6 rezultat poprawiła Oliwia Sołościuk. Legniczanki w końcówce pierwszej części nieco zmniejszyły dystans do SPR-u, głównie za sprawą Katarzyny Kozak, która w ostatnich 120 sekundach przed przerwą zdobyła trzy, a więc wszystkie w tym meczu swoje gole.

W trakcie pauzy na tablicy obowiązywał wynik 11:18 i tylko najwięksi optymiści wróżyli zupełnie inny scenariusz w drugiej połowie. Jednak nawet Ci liczący na nagły zwrot akcji, szybko musieli zweryfikować swoje typy, bowiem po zmianie stron to olkuszanki wciąż nadawały ton boiskowym wydarzeniom. W poczynaniach gości widać było duże zacięcie i chęć udowodnienia, że w dwumeczu znacznie lepszą drużyną jest SPR. Plan udało się zrealizować bez zarzutu, ale i przy pełnym zaangażowaniu całego zespołu. Lwice – choć zabrzmi to nieskromnie – właściwie nie miały słabych punktów, a jeśli już miały jakieś krótkie przestoje, to były one naprawdę symboliczne, jak choćby ten przy prowadzeniu 27:18, kiedy to legniczanki w kilkadziesiąt sekund trafiły trzykrotnie, niwelując stratę z dziewięciu do sześciu bramek.

Jednak wtedy Lwice ponownie włączyły tryb „PRO”, odzyskując wysoką przewagę oscylującą w granicach dziesięciu trafień. Tylko raz na sześć prób z siódmego metra pomyliła się Vanessa Nowak, skutecznie akcje kończyły również Magdalena Barczyk z Oliwią Sołościuk, a swoją obecność na skrzydle dwoma bramkami zaznaczyła też młoda Oliwia Błaszczykiewicz. Przysłowiową kropkę nad „i” po stronie przyjezdnych efektownym rzutem postawiła najmłodsza z całego grona Wiktoria Kozyra. Ostatecznie Srebrne Lwice odniosły w sobotę zasłużony i przy tym bardzo efektowny triumf, o którym teraz głośno się mówi na całym zapleczu kobiecej PGNiG Superligi. To już drugie tak przekonujące zwycięstwo olkuskich szczypiornistek w rundzie rewanżowej. Trzy tygodnie wcześniej w Olkuszu jeszcze wyżej – bo różnicą trzynastu goli, przegrał beniaminek z Krapkowic.

Najskuteczniejszy w Legnicy okazał się duet Oliwia Sołościuk – Vanessa Nowak. Obie zawodniczki zaliczyły po siedem trafień. Jedną bramkę mniej zdobyła Magdalena Barczyk, ale tak naprawdę poza wymienioną wyżej trójką, na uznanie zasłużyła cała ekipa SPR-u, łącznie ze sztabem szkoleniowym. Wszyscy równie mocno zapracowali na ten sukces, który poprzeć będzie można za kolejne niespełna trzy tygodnie, kiedy to na Wiejską przyjedzie Cracovia. 19 marca w Olkuszu dojdzie więc do Derbów Małopolski! A skoro Derby, to emocji na pewno nie zabraknie!

I LIGA KOBIET gr. B – 14. kolejka

UKS Dziewiątka Legnica – SPR Olkusz 27:36 (11:18)

UKS: Trojanowska, Drzemicka – Wojciechowska (7), Kocińska (6), Kozak (3), Drozdowska (3), Gdula (2), Scisłowicz (2), Doroba (2), Gajos (1), Jaroniewska (1), Sośnicka, Szuk.

SPR: Nowicka, Januszek – O. Sołościuk (7), Nowak (7), Barczyk (6), N. Sołościuk (3), Sioła (3), Mrozowska (3), Andrzejczyk (3), Błaszczykiewicz (2), Kozyra (1), Herian (1), Polakowska oraz Pietruszka, Bartusik, Zub.

Sędziowali: Mirosław Pazur i Grzegorz Schiwon

Widzów: 100.