I LIGA. Solidna defensywa

11:00 09.02.2022

Ostatnie wydarzenia związane z inauguracją rundy rewanżowej w kobiecej I lidze dużo dobrego powiedziały o ofensywie Srebrnych Lwic. Olkuskie szczypiornistki w starciu z Otmętem zdobyły 35 bramek, wyrównując swoje najlepsze osiągnięcie z obecnego sezonu z Kątów Wrocławskich. Jednak nie tylko w ataku podopieczne Marcina Księżyka zagrały ponad przeciętnie. Świetną pracę gospodynie wykonały także w obronie, gdzie po raz kolejny prym wiodły Wiktoria Sioła z Aleksandrą Nowicką. Tym razem to obrotowa i bramkarka Lwic zostały wywołane do tablicy.

I LIGA. Solidna defensywa
I LIGA. Solidna defensywa
I LIGA. Solidna defensywa

Obie zawodniczki w tym roku skończą 22 lata, więc jak na warunki obecnego SPR-u, Dziewczyny pełnią rolę doświadczonych piłkarek. Ich ogranie oraz umiejętność przewidywania pewnych rzeczy sprawiają, że reszta zespołu w wielu momentach może czuć się bezpieczna. Wiktoria i Ola w formie są gwarantem jakości w defensywie, czego byliśmy świadkami w minioną sobotę.

– Oczywiście bardzo się cieszymy z tej wygranej, choć tak naprawdę wszystkie liczymy, że to pierwsze zwycięstwo, które da początek następnym, bo w naszym założeniu jest zajęcie na koniec sezonu 4. miejsca w tabeli. Z Otmętem wygrałyśmy niby wysoko, ale dobrze wiemy, że nie wykorzystałyśmy w tym spotkaniu kilku „setek”, które bezwzględnie należało zamienić na bramki. Wciąż musimy pracować nad skutecznością – zaznacza Sioła.

– Rzeczywiście, nie będzie żadną wielką tajemnicą jeśli i ja powiem, że bardzo chciałyśmy wygrać w tym meczu. Zawsze chcemy zdobywać punkty, ale do tej pory różnie nam się wiodło. Miałyśmy jednak konkretny plan na Krapkowice, zrealizowaliśmy go właściwie w stu procentach i dlatego możemy się cieszyć z pełnej puli. Zasłużyłyśmy na tak efektowny wynik. Powiem więcej. Powinnyśmy wygrać jeszcze wyżej, bo doskonałych okazji nam nie brakowało. Nie ma jednak co rozpamiętywać tych słabszych momentów pod bramką rywalek, bo czasu nie cofniemy, a i tak różnica trzynastu goli robi wrażenie – wtóruje Jej Nowicka.

Dziewczyny chociażby przez pryzmat dotychczasowych występów na parkietach I ligi, czują się odpowiedzialne za swoje młodsze koleżanki. Co prawda różnica wieku jest zbyt skromna by mówić, że Siołka z Olą „matkują” młodzieży, ale na pewno są dla nich jak starsze siostry. Stąd dojrzałość także w wypowiedziach, gdzie ponad własne sukcesy przedkładają dobro całego zespołu.

– Na pewno mocniej przyłożyłyśmy się do obrony, co powoli staje się naszym atutem. Osobiście mam z tego powodu dużą satysfakcję. Nie pozwoliłyśmy rywalkom na zbyt wiele i udowodniłyśmy w dwumeczu, że jesteśmy lepszym zespołem od Otmętu. Widać, że drużyna nabiera pewności. Szczególnie młodsze zawodniczki grają pewniej, tremy związanej z grą w I lidze jest u nich coraz mniej. Teraz przed nami trudny mecz w Legnicy. Mamy trzy tygodnie aby przygotować się do niego jak najlepiej. Chcemy zagrać na podobnej intensywności jak ostatnio i jestem przekonana, że jeśli włożymy w to spotkanie całe serce, to będziemy w stanie wygrać w hali Dziewiątki – przekonuje Wiktoria Sioła.

W podobnym tonie, ale i z dużymi nadziejami na drugą część sezonu odnosi się bramkarka Srebrnych Lwic. – Jesteśmy młodym, ale i ambitnym zespołem. Mamy swoje założenia na rundę rewanżową, a każdy kolejny mecz przybliża nas do wspólnego celu. Ja zawsze staram się dawać drużynie jak najwięcej, a wszystkie szanse otrzymywane od trenera Księżyka wykorzystać do maksimum. Oczywiście, że mam satysfakcję z każdej udanej interwencji, bo dla bramkarek każda odbita piłka to nagroda za pracę wykonywaną na treningach. W żadnym jednak stopniu nie czuję się bohaterką. Robię to, co do mnie należy, w końcu moja pozycja na boisku tego wymaga. Wygrywamy i przegrywamy razem. Mam nadzieję, że w drugiej części sezonu będziemy mogły częściej świętować, niż smucić się. Każdego dnia ciężko pracujemy na te radosne chwile, a one potwierdzają że naprawdę warto! – kończy Aleksandra Nowicka.

Tak jak słowo się rzekło, misja Krapkowice została zakończona. Teraz na horyzoncie UKS Dziewiątka Legnica – czwarta siła rozgrywek i zespół, z którym olkuszanki przegrały u siebie w październiku 2021 roku 30:34. Jeden rewanż został już wzięty. Czas na kolejny! Spotkanie w ramach 14. kolejki I ligi gr. B na Dolnym Śląsku w ostatni weekend lutego – 26 w sobotę, lub 27 w niedzielę. Tydzień wcześniej, kiedy odbywać się będzie 13. seria gier, Lwice zgodnie z terminarzem zaliczą przymusową pauzę.

SPR Olkusz (PK)