I LIGA. Sparingowe zwycięstwo w Gliwicach

13:45 08.09.2020

Czwarty mecz kontrolny Srebrnych Lwic i czwarte zwycięstwo. Podopieczne trenera Kamila Zawady, w minioną sobotę w Gliwicach spotkały się z miejscową Sośnicą. Doszło więc do rewanżu za niedawne starcie w Olkuszu.

I LIGA. Sparingowe zwycięstwo w Gliwicach
I LIGA. Sparingowe zwycięstwo w Gliwicach
I LIGA. Sparingowe zwycięstwo w Gliwicach

Na Śląsku grano nietypowo jak na handballowe standardy, bo 3×25 minut. Gliwiczanki we własnej hali potrafią być groźne, tym bardziej że przed nowym sezonem utrzymały skład sprzed pandemii, uzupełniając go o kolejne ciekawe nazwiska. Mimo to w pojedynku dwóch SPR-ów ponownie lepsze okazały się olkuszanki.

– W pierwszej tercji nasza przewaga utrzymywała się na poziomie dwóch, trzech bramek. W drugiej dziewczyny odjechały nieco rywalkom, dlatego bez obaw w ostatnim fragmencie spotkania mogłem sobie pozwolić na wystawienie wybitnie młodzieżowego składu – relacjonuje weekendowe wydarzenia trener Zawada.

Rzeczywiście, w tym meczu niemal wszystko układało się po myśli Lwic, które w wielu fragmentach bezbłędnie realizowały nakreślone założenia. Siłą olkuskiego zespołu był nie tylko atak. Dobrą dyspozycję w bramce u progu rozgrywek potwierdziła Dagmara Knapik, która broniła z dużym wyczuciem i napędzała szybkie kontrataki swoich koleżanek. Do tego ponownie świetną pracę w ofensywie do spółki z Pauliną Łuczyk wykonały Paula Masiuda i Paulina Marszałek. Absencja kontuzjowanych na obecną chwilę Oli Nowickiej, Weroniki Gęgotek i Wiktorii Sioły nie była więc aż tak bardzo widoczna, choć oczywiście w kilku momentach na parkiecie zabrakło doświadczenia posiadanego przez ograne na I-ligowych boiskach, a przecież wciąż młodych zawodniczek.

– Musimy szukać różnych rozwiązań, nie tylko taktycznych, ale i personalnych. Uważam jednak to za przywilej, bo coraz więcej szans na granie dostają juniorki, które przecież mają być przyszłością tej drużyny. Jak pokazują wyniki młodzież dobrze wchodzi w dorosłą piłkę ręczną – dodaje szkoleniowiec olkuskiego zespołu.

Po dwóch tercjach, kiedy Lwice miały na swoim koncie sporą zaliczkę, na placu gry w komplecie zameldowały się szczypiornistki z rocznika 2003 i 2004, wśród nich Emilia Januszek, Oliwia Bartusik, Karolina Herian, Kamila Pietruszka, Vanessa Nowak i Aleksandra Zub. Wspierane przez dwojącą się na parkiecie Paulinę Łuczyk młode zawodniczki co prawda nie wyśrubowały znacznie rezultatu, ale także potrafiły utrzymać przewagę na bezpiecznym poziomie. Ostatecznie SPR Olkusz wygrał w Gliwicach 40:34, czyniąc to w przekonującym stylu. Miejscowe piłkarki choć ambitne i zadziorne nie były w stanie poważniej zagrozić Lwicom.

– Jak na razie wyniki meczów kontrolnych dają nam sporo satysfakcji. Jak wszyscy na tym poziomie mamy swoje problemy, z naciskiem na te kadrowe, ale idziemy do przodu i to cieszy najmocniej. Zarówno ja, jak i zawodniczki czujemy, że dysponujemy zespołem, który wiele potrafi i nadal chce się rozwijać. To dobry prognostyk przed nową kampanią – zaznacza Kamil Zawada.

Kolejny mecz testowy Srebrne Lwice mają zaplanowany na piątek. Dojdzie w nim do innego rewanżu, bo olkuszanki ponownie zmierzą się z Cracovią, z którą wygrały już pod koniec sierpnia.

SPR Olkusz (PK)