I LIGA. SPRawne podsumowanie

17:00 25.02.2021

Po dwóch kolejkach rundy rewanżowej w I Lidze Kobiet gr. B układ sił na górze tabeli nie zmienił się. Liderem zestawienia nadal są Karkonosze Jelenia Góra, a więc zespół, który jedyne punkty w tym sezonie zgubił właśnie w Olkuszu. Srebrne Lwice do podopiecznych Dilrabo Samadovej tracą dwa oczka, a to zasługa dwóch porażek z jesieni, kiedy to olkuszanki uległy u siebie „Akademiczkom” z Wrocławia oraz przegrały w Legnicy. Jeden rewanż na wstępie drugiej części kampanii udało się już wziąć, na drugi pojedynek z UKS Dziewiątką przyjdzie nam poczekać do końcówki kwietnia. Jak radziły sobie w lutym ekipy z zaplecza PGNiG Superligi w naszej grupie? Zapraszamy na podsumowanie ostatnich wydarzeń.

10. KOLEJKA – KOMPLET WYNIKÓW:
MTS Żory – KS Zgoda Ruda Śląska 28:18 (13:7)
AZS AWF Handball Wrocław – SPR Olkusz 22:30 (12:16)
SPR Gliwice – Karkonosze Jelenia Góra 21:25 (14:10)
KS Cracovia 1906 – UKS Dziewiątka Legnica 26:34 (13:19)
ChKS PŁ Łódź – PAUZA

Dla społeczności olkuskiego szczypiorniaka do najważniejszego meczu doszło w walentynkową niedzielę we Wrocławiu. W stolicy Dolnego Śląska Lwice musiały sobie radzić bez kontuzjowanych Pauliny Marszałek i Weroniki Gęgotek, jednak mimo tych braków drużyna Kamila Zawady odniosła pewne zwycięstwo. Już do przerwy olkuszanki wypracowały sobie czterobramkową przewagę, którą po zmianie stron jeszcze podwoiły. Świetne zawody rozegrały Paulina Łuczyk z Magdaleną Barczyk, które wzięły na siebie odpowiedzialność zdobywania goli w chwili, gdy dotychczas skuteczna do bólu kapitan Paula Masiuda miała pod bramką rywalek gorszy dzień.

Bardzo ciekawie było także w Gliwicach, gdzie Ślązaczki wypuściły z rąk okazję na pokonanie lidera. Sośnica po dwóch kwadransach prowadziła 14:10 i co istotne, gospodynie prezentowały się znacznie korzystniej od „Jelonki”. W drugiej połowie jednak role na parkiecie się odwróciły. To Karkonosze zaczęły grać swój ulubiony handball, natomiast zespół Michała Boczka mocno się pogubił, szczególnie w ofensywie. Jeśli przez drugie pół godziny rzucasz siedem bramek, to raczej nie masz co liczyć na szczęśliwe zakończenie. MKS pokazał natomiast, że nie ma dla niego rzeczy niemożliwych do zrobienia. Odmienione jeleniogórzanki wróciły do gry o pełną pulę w wielkim stylu, inkasując jakże istotne trzy oczka.

W drugim spotkaniu rozgrywanym na Górnym Śląsku tak dużej huśtawki nastrojów zabrakło, bowiem MTS Żory nie miał problemów z pokonaniem ostatniej w tabeli Zgody. Faworyt zrobił co do niego należało, wygrał obie połowy i w końcowym rozrachunku triumfował różnicą dziesięciu trafień.

I na koniec Kraków, gdzie „Pasiaczki” podejmowały młody, ale i bardzo waleczny zespół z Legnicy. Dziewiątka sięgnęła po punkty zgodnie z planem, ale trzeba przyznać, że momentami zawodniczki Cracovii mocno postraszyły swoje rywalki, aplikując im 26 goli. Problem gospodyń jest jednak taki, że same straciły o osiem więcej, co kosztowało je siódmą w sezonie porażką.

11. KOLEJKA – KOMPLET WYNIKÓW
KS Cracovia 1906 – MTS Żory 23:36 (12:19)
UKS Dziewiątka Legnica – SPR Gliwice 26:39 (12:18)
Karkonosze Jelenia Góra – AZS AWF Handball Wrocław 34:29 (19:14)
SPR Olkusz – ChKS PŁ Łódź 37:25 (16:9)
KS Zgoda Ruda Śląska – PAUZA

W miniony weekend w olkuskiej hali srogą lekcję handballu odebrał Chojeński Klub Sportowy. Łodzianki na Wiejską jechały pełne wiary w lepszą w ich wykonaniu drugą część sezonu, ale plany na marsz w górę tabeli podopieczne Tomasza Walickiego muszą odłożyć przynajmniej do kolejnego pojedynku, bowiem w Olkuszu niespodzianki zabrakło. Srebrne Lwice wykonały swoją pracę wzorowo, dominując nad rywalkami w każdym elemencie, szybko uzyskując dużą przewagę. Dwanaście goli różnicy po końcowej syrenie jest najlepszym komentarzem do tego co działo się w sobotę na boisku.

Do swojego rodzaju deklasacji doszło również w Legnicy, gdzie dosyć niespodziewanie łatwo punkty przeciwniczkom z Gliwic oddały piłkarki Dziewiątki. Sośnica zagrała bez kalkulacji, chcąc sobie powetować straty poniesione tydzień wcześniej na własnym terenie. Efektowna postawa SPR-u zapewniła przyjezdnym wygraną w rozmiarach, o jakich chyba nawet nikt nie myślał. Cała drużyna gości w ataku zagrała doskonale, a najskuteczniejsza okazała się autorka dziesięciu goli Weronika Klich.

Wątpliwości kto jest lepszy nie było również w Krakowie, skąd z tarczą wyjechał MTS Żory. Podopieczne Bartłomieja Dudy „rozstrzelały” Cracovię bardzo boleśnie, a osiem trafień do swojego dorobku dołożyła wiceliderka klasyfikacji strzelczyń w I lidze Sandra Matusik.

Natomiast prowadzące w tabeli Karkonosze bez zbędnych nerwów jakie towarzyszyły im tydzień wcześniej w Gliwicach ograły u siebie AZS Wrocław. Pierwszoplanową postacią w ekipie z Jeleniej Góry była Sabina Kobzar. Górę w tym starciu nad młodzieńczą fantazją wzięło doświadczenie, z którego gospodynie potrafią czerpać wiele dobrego.

SPR Olkusz (PK)

TABELA: