I LIGA. Szkoleniowcy komentują

13:30 26.04.2021

Sobotni pojedynek w Chrzanowie zapewnił olkuszankom 2. miejsce w tabeli. Srebrne Lwice po szalonym z perspektywy boiskowych wydarzeń spotkaniu pokonały UKS Dziewiątkę Legnica, rewanżując się rywalkom za ubiegłoroczną porażkę na Dolnym Śląsku. Efektowny pojedynek podsumowują trenerzy obu zespołów: Kamil Zawada i Grzegorz Karnicki. Zapraszamy do lektury zapisów pomeczowych komentarzy szkoleniowców.

I LIGA. Szkoleniowcy komentują
I LIGA. Szkoleniowcy komentują
I LIGA. Szkoleniowcy komentują

KAMIL ZAWADA (SPR Olkusz):

– Wygrywamy ważny mecz, który miał kilka podtekstów. Bardzo chcieliśmy się zrewanżować za porażkę z końcówki roku, kiedy to w Legnicy lepsze okazały się rywalki. Po drugie zdawaliśmy sobie sprawę, że ewentualna wygrana zapewni nam wicemistrzostwo, a trzeba pamiętać, że do gry przystępowaliśmy po porażce w Jeleniej Górze. Przez ostatnie tygodnie przygotowania do spotkań o punkty przebiegały w innej atmosferze, mając w pamięci ligowe zwycięstwa. Cieszę się, że zespół stanął na wysokości zadania, odcinając się od tego wszystkiego i rozegrał dobre zawody. Oczywiście mieliśmy też gorsze momenty, ale o nich nie chcemy pamiętać.

– Rzeczywiście na początku rywalki stawiły nam twardy opór. Grały konsekwentnie, dobrze broniła bramkarka, a my mieliśmy problemy ze skutecznością. Po pierwszym kwadransie wskoczyliśmy jednak na swój poziom i dzięki temu już przed przerwą objęliśmy prowadzenie. To lepsze oblicze z końcówki pierwszej połowy pokazaliśmy również po zmianie stron, uzyskując w pewnym momencie przewagę ośmiu goli. Przez to wysokie prowadzenie straciliśmy chyba trochę koncentracji, co sprawiło, że Legnica zaczęła odrabiać straty, choć nie uważam, że nasze zwycięstwo było w jakimś momencie zagrożone.

– Rywalki nie miały już nic do stracenia. Zmieniły sposób gry. W końcówce zaczęły inaczej bronić, z czym my nie do końca potrafiliśmy sobie poradzić. To zapewniło dodatkowe emocje. Mecz oceniam jako efektowny i ciekawy z perspektywy kibica. Wiem, że mamy grono fanów, które mocno nas wspiera przed ekranami. To wicemistrzostwo jest dla Nich.

– Swój cel na ten sezon osiągnęliśmy dosyć szybko, bo na dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek. Przed nami jeszcze dwa mecze – z Krakowem i Gliwicami, w których na pewno trochę poeksperymentujemy ze składem, tak aby w większym wymiarze czasowym na boisku mogły zaprezentować się młodsze zawodniczki. Kiedy jak nie teraz, gdy w tabeli z naszego punktu widzenia jest już wszystko jasne.

 

GRZEGORZ KARNICKI (UKS Dziewiątka Legnica):

– Olkusz zagrał bardziej dojrzale, konsekwentnie i równiej przez całe spotkanie. Paula Masiuda mądrze prowadziła grę, sama trafiała i miała mnóstwo podań, z których jej koleżanki dochodziły do czystych pozycji rzutowych. W pewnym momencie posypała nam się trochę gra w obronie. Straciliśmy czujność, a rywalki potrafiły to wykorzystać. Zagraliśmy falami. Byliśmy dobrze przygotowani do tego meczu, widzieliśmy sporo spotkań Olkusza po drodze do tego starcia. Początek pojedynku w naszym wykonaniu był zgodny z założeniami, po czym przez kolejne dziesięć minut pierwszej połowy zagraliśmy zupełnie inaczej, kompletnie poza taktyką, którą wcześniej sobie ustaliliśmy i stąd zaczęły się nasze problemy. Olkusz zaczął nas gonić, pojawiły się w moim mniemaniu niesłuszne kary dwóch minut, co pozwoliło grającym w przewadze olkuszankom podciągnąć wynik na swoją korzyść.

– Mam charakterny zespół, potrafimy radzić sobie w sytuacji kiedy przegrywamy kilkoma bramkami. Końcówka tego meczu też przyniosła emocje i dawała nadzieje w zasadzie do ostatnich minut na to, aby osiągnąć przynajmniej remis, a może i nawet zwyciężyć.

– Jesteśmy młodą i ambitną drużyną. Myślę, że już wszyscy o tym w I lidze wiedzą. Mamy w składzie dziewczyny, które mają po dwadzieścia lat, co sprawia, że ich doświadczenie na seniorskich parkietach jest bardzo skromne. Jest to dla nas wszystkich dobra nauka. Mam nadzieję, że kierunek naszego szkolenia zostanie utrzymany i uważam, że w następnych latach możemy splatać jeszcze niejednego figla faworytom. Zresztą trzecie miejsce w pierwszej lidze, w pierwszym, debiutanckim sezonie na tym szczeblu z tak młodym zespołem i tak uważam za duży sukces. Oczywiście to trzecie miejsce musimy jeszcze utrzymać, przed nami bezpośredni mecz z Żorami. To dla nas na pewno będzie ciężkie spotkanie, rywalki też będą chciały wyrwać nam punkty i przeskoczyć nas w tabeli o jedno oczko. Do tego jeszcze mecz z Jelenią Górą, która w tej lidze już okazała się najlepsza, a w pierwszym meczu przegraliśmy po wyrównanej grze, będąc blisko osiągnięcia korzystnego wyniku. Walczymy dalej i uczymy się tej ligi.

SPR Olkusz (PK)