JUNIORKI. Równym krokiem po mistrzostwo!
Dzień po I-ligowym thrillerze ze Startem Pietrowice Wielkie, do Krakowa na mecz z Kusym pojechały Juniorki. Pojechały w roli liderek Ligi Małopolskiej i na parkiecie po raz kolejny potwierdziły pełną dominację w województwie. Młode Lwice prowadzone przez trenera Marcina Księżyka wygrały w Nowej Hucie 38:26, robiąc kolejny krok do obrony mistrzowskiego tytułu. Pierwszoplanową postacią w olkuskiej ekipie była autorka dziesięciu trafień Vanessa Nowak.
Niedzielnym meczem na Osiedlu Handlowym olkuszanki rozpoczęły rundę rewanżową. Pierwszą część sezonu zakończyły z kompletem punktów i po weekendzie wciąż pozostają niepokonane w stawce.
Dokładnie 15 października przy Wiejskiej Młode Lwice triumfowały nad Kusym 38:23. Można było przypuszczać, że krakowianki w rewanżu będą chciały nieco zmazać plamę po tamtym występie, ale będąc obiektywnym obserwatorem tego co działo się 4 grudnia na boisku, to należy przyznać, że za chęciami nie do końca poszły czyny. Gospodynie bowiem ponownie nie były w stanie nawiązać równorzędnej walki o punkty z liderem tabeli.
Na pierwszego gola w niedzielnym spotkaniu trzeba było czekać do 4. minuty. Rzut karny na bramkę dającą prowadzenie Lwicom zdobyła etatowa wykonawczyni „siódemek” Nowak. Po niemrawym początku, w następnych minutach worek z bramkami rozwiązał się na dobre. W 6. min po drugim trafieniu leworęcznej Nowak 0:4, a w 11. min po celnym rzucie skrzydłowej Oliwii Bartusik na tablicy obowiązywał wynik 1:8. Jedyną do tego czasu bramkę dla Kusego zdobyła Karolina Bursa. Olkuszanki świetnie broniły, skutecznie wybijając z rytmu miejscowe zawodniczki.
Krakowianki w końcu jednak zaczęły trafiać do siatki częściej, co jednak wcale nie oznacza, że odrabiały straty, bowiem przyjezdne nadal grały swoje, budując przewagę, która ostatecznie do przerwy wyniosła trzynaście bramek! – 10:23. Po stronie SPR-u obok wspomnianej już wcześniej Nowak, w sędziowskim protokole znalazły się również Nikola Sołościuk, Wiktoria Kozyra, Eliza Faryńska, Oliwia Błaszczykiewicz, Matylda Sarota, Anna Marszałek oraz Pamela Sawicka, natomiast w ofensywie Kusego najwięcej szumu w szeregach obronnych Młodych Lwic robiła Julia Kruczek.
Po zmianie stron gra mocno się wyrównała, ale i trener Księżyk zaczął mocno rotować składem. Nie tylko personalnie, ale i w ustawieniu na boisku. Jednak kiedy jak nie w takim meczu, gdy wynik został właściwie rozstrzygnięty już w pierwszej połowie. Tym sposobem druga odsłona nie była już tak jednostronnym widowiskiem, choć oczywiście wysoka wygrana Lwic nie była zagrożona ani na chwilę. Z trzynastu bramek straty krakowianki po pauzie odrobiły tylko jedną i po raz drugi na przestrzeni niespełna dwóch miesięcy dały sobie wbić 38 goli.
Z tą liczbą dobrze żyją olkuskie szczypiornistki, bo w trzech z czterech dotychczas rozegranych spotkań, Młode Lwice właśnie po 38 razy pokonywały bramkarki rywalek – dwukrotnie Kusego i w Kielcach w starciu z Koroną. Do tego doszły też 33 gole zdobyte w Tarnowie kosztem Pałacu Młodzieży.
Przed naszymi Juniorkami jeszcze dwa mecze o punkty w tym roku, które zamkną zmagania w Lidze Małopolskiej. W najbliższą niedzielę 11 grudnia o godz. 14:00 Młode Lwice przy Wiejskiej zmierzą się z Pałacem Młodzieży, a trzy dni później – w środę 14 grudnia o godz. 17:00 także na własnym parkiecie podejmą Koronę Handball Kielce. Te dwa spotkania zadecydują o tym, czy olkuszanki po pierwsze obronią tytuł Mistrzyń Małopolski uprawniający je do gry w turniejach Mistrzostw Polski, a po drugie, czy dokonają tego z kompletem zwycięstw i punktów. Szansa na to jest duża.
MAŁOPOLSKA LIGA JUNIOREK – 5. kolejka
SKS Kusy Kraków – SPR Olkusz 26:38 (10:23)
SKS: Cieślik, Kowalczyk – Kruczek (11), Nosek (6), Plucińska (4), Głuch (3), Bursa (1), Ziomek (1), Mochal, Piątkowska, Wiśniewska.
SPR: Januszek, Poczęsny – Nowak (10), Błaszczykiewicz (6), Bartusik (6), Sołościuk (4), Faryńska (4), Kozyra (3), Sidor (2), Marszałek (1), Sawicka (1), Sarota (1), Basara.
SPR Olkusz (PK)