I LIGA. Derby szansą na przełamanie

09:00 21.10.2021

W najbliższą sobotę 23 października w Centrum Sportu Niepełnosprawnych przy al. Focha 40 w Krakowie, dojdzie do Derbów Małopolski na zapleczu żeńskiej PGNiG Superligi. Pełniąca rolę gospodarza Cracovia podejmie SPR Olkusz. Dodatkowego smaczku spotkaniu dodaje fakt, że dla obu zespołów będzie to mecz o przysłowiowe „sześć punktów”. Wszystko dlatego, że jak do tej pory, zarówno „Pasiaczki”, jak i Srebrne Lwice w tym sezonie jeszcze nie punktowały. Przed meczem jedno jest pewne: któraś z ekip w sobotni wieczór na pewno ruszy z miejsca i zarazem złapie drugi oddech przed następnymi tygodniami ligowej rywalizacji.

I LIGA. Derby szansą na przełamanie
I LIGA. Derby szansą na przełamanie
I LIGA. Derby szansą na przełamanie

W poprzedniej kampanii olkuszanki dwukrotnie pokonały Cracovię. Po wysokiej wygranej na własnym parkiecie, w rewanżu krakowianki mocno się postawiły, więc triumf Lwic był skromny. Ogólnie historia dotychczasowych bezpośrednich pojedynków jest zdecydowanie na korzyść Olkusza, ale trener Marcin Księżyk w obecnym sezonie dysponuje zupełnie innym zespołem, niż tym jakim jeszcze kilka miesięcy temu dowodził jego poprzednik Kamil Zawada. Dlatego na teraz ciężko wyrokować kto w tym momencie jest faworytem weekendowego starcia, tym bardziej, że tabela również mówi tyle co nic, mając na uwadze zerowe dorobki punktowe obu zespołów.

– Tak jak mówiłem zaraz po meczu z Legnicą, Dziewczyny wyciągają wnioski i stają się coraz bardziej odporne na stres związany z grą na seniorskich parkietach. Na przestrzeni miesiąca zrobiliśmy spory progres sportowy, który teraz musimy przełożyć na swoją postawę na boisku. Wierzę w przełamanie już przy najbliższej okazji, ale wiem też, że w Krakowie czeka nas trudne zadanie. Derby jak zawsze rządzą się swoimi prawami, motywacja jest jeszcze większa niż zazwyczaj, a do tego zarówno my, jak i nasze rywalki liczą na premierowe punkty w sezonie – zaznacza Marcin Księżyk.

Do tej pory olkuszanki przegrały dwa spotkania. -4 w Krapkowicach (20:24) i -4 u siebie z Legnicą (30:34). „Pasiaczki” natomiast mają na swoim koncie już trzy porażki: z Ruchem w Chorzowie (16:40), na własnym terenie z Karkonoszami Jelenia Góra (26:31) i ostatnią w Krapkowicach z Otmętem (24:25). Przy takich statystykach sprawą jasną jest to, że zarówno SPR jak i Cracovia plasują się w dole I-ligowej tabeli.

– Nie odkryję na nowo Ameryki kiedy powiem, że naszą sytuację w tabeli poprawić mogą tylko zwycięstwa. Robimy co w naszej mocy, aby radosne dla nas i dla naszych kibiców chwile nadeszły możliwie jak najszybciej. W sporcie nie ma jednak pewniaków, możemy sobie założyć jedno, a boisko pokaże drugie. Mogę jednak zapewnić, że w sobotę wyjdziemy na parkiet z przekonaniem, że przyjechaliśmy na Cracovię po komplet punktów – dodaje olkuski szkoleniowiec.

Początek sobotniego meczu przy al. Focha o godz. 18:30. Spotkanie poprowadzi para sędziowska Andrzej Kierczak – Tomasz Wrona, a więc arbitrzy na co dzień pracujący w PGNiG Superlidze.

W innych spotkaniach 4 kolejki: SPR Sośnica Gliwice zagra u siebie z Otmętem Krapkowice, Zgoda Ruda Śląska we własnej hali podejmie Karkonosze Jelenią Górę, natomiast AZS AWF Handball Wrocław gościć będzie MTS Żory. Pojedynek ChKS PŁ Łódź – Ruch Chorzów rozegrano już awansem. 9 października „Niebieskie” odniosły wysokie zwycięstwo 35:19.

SPR Olkusz (PK)