DZIECI. Zwycięstwo w jaskini lwa!

11:00 21.12.2020

Najpierw Tarnów, teraz Kraków. Podopieczne Patrycji Głąbik z rocznika 2008 po dwóch meczach w ramach Małopolskiej Ligi Dziewcząt mają na swoim koncie komplet punktów. Lwiątka w miniony weekend utarły nosa Kusemu, sprawiając sobie, trenerce i całej klubowej społeczności SPR Olkusz doskonały prezent świąteczny.

DZIECI. Zwycięstwo w jaskini lwa!
DZIECI. Zwycięstwo w jaskini lwa!
DZIECI. Zwycięstwo w jaskini lwa!

W Tarnowie wynik do samego końca był kwestią otwartą. Lwiątka w hali MKS-u wygrały różnicą zaledwie jednej bramki. Wyjazd do Krakowa także zapowiadał duże emocje i rzeczywiście spotkanie trzymało w napięciu, choć ostatecznie młode olkuskie szczypiornistki wygrały znacznie pewniej.

Już do przerwy zespół Patrycji Głąbik miał w zapasie dwa trafienia. Od dwóch goli mecz rozpoczęła Marzena Noga, a za sprawą najskuteczniejszej w obozie Kusego i zarazem w całym pojedynku Aleksandry Pleszyńskiej po 10 minutach gospodynie przegrywały 2:3. Następne bramki dla przyjezdnych dołożyły Maja Patycka z Marzeną Nogą i olkuszanki odzyskały pewność – 2:5. Krakowianki nie zamierzały jednak odpuszczać i w 17. min ponownie dzięki Oli Pleszyńskiej odrobiły straty. Końcówka pierwszej połowy od stanu 6:6 już pod dyktando gości. Czwarty gol Marzeny Nogi oraz druga bramka w tej części gry Wiktorii Małysy zapewniły Lwiątkom prowadzenie 8:6.

Po zmianie stron olkuszanki utrzymały poziom z pierwszej odsłony, a liderką zespołu została Wiki Małysa. To właśnie ona rzuciła trzy pierwsze bramki po przerwie i to ona miała nerwy ze stali w trudnych momentach. Cała olkuska drużyna grała jakby natchniona, aż ręce same składały się do oklasków. Za postawą poszedł też wynik. Krakowianki mocno się męczyły w ataku i gdyby nie Ola Pleszyńska, to ich zdobycz bramkowa byłaby naprawdę skromna. Uważna gra w obronie Lwiątek zapewniła im możliwość kombinowania w ataku, a w nim przyjezdne okazały się skuteczne na tyle, że po końcowej syrenie mogły cieszyć się z wygranej 20:14.

– Przyszłość należy do nas! – rzuciła zaraz po meczu Patrycja Głąbik. Satysfakcja trenerki SPR-u po tym spotkaniu jest naprawdę duża. – Dziewczyny spisały się na medal. Zagrały z ogromnym zaangażowaniem i pomysłem, co pozwoliło nam odnieść zasłużone zwycięstwo. W hali Kusego zawsze gra się trudno i dlatego te zwycięstwa smakują tak dobrze. Na pochwałę zasłużyły wszystkie zawodniczki. Wygrała drużyna! – dodaje szkoleniowiec Lwiątek.

MAŁOPOLSKA LIGA DZIEWCZĄT

SKS Kusy Kraków – SPR Olkusz 14:20 (6:8)

Kusy: Kotnis – Pleszyńska (11), Hornik (1), Pędziwiatr (1), Bogdańska (1), Wróbel, O. Błachut, Stanek, M. Błachut, Boduch, Maciejewska.

SPR: Gamrot – Noga (7), Małysa (7), Bylica (4), Filo (1), Patycka (1), Majewska, Jesień, Haberka, Woszczek, Bałazy.

SPR Olkusz (PK)