Nie tak dawno doszło do identycznego starcia, tyle tylko że rolę gospodarza pełniły Lwiątka. SPR wygrał bez trudu 38:7 i w rewanżu przełożonym z początku kampanii trudno było zakładać, że krakowianki będą w stanie poważniej zagrozić naszej ekipie.

I rzeczywiście, od początku sobotniego pojedynku na parkiecie dominowała jedna drużyna. Pierwsze bramki dla gości zdobyła Zuzanna Krupa, które swoimi trafieniami potwierdziła Zuzia Pawłowska. Dwa gole na samym początku dorzuciła również Zosia Czarnota, a swoją obecność na boisku zaznaczyły też skrzydłowe: Aleksandra Rasiak i Patrycja Łabuda. Tym sposobem po premierowych 10 minutach olkuszanki prowadziły 10:3, ale to i tak był dopiero początek jeśli chodzi o ofensywne popisy Lwiątek. Te z każdą następną minutą na placu gry czuły się coraz pewniej, co najlepiej obrazował wynik. Przewaga przyjezdnych wciąż rosła, a na przerwę oba zespoły zeszły przy prowadzeniu faworyta 22:4

Po zmianie stron doszło do nie lada sytuacji. Otóż gospodynie przez całą drugą połowę zdobyły zaledwie jedną bramkę! Zasługa to całej olkuskiej drużyny – dobrze broniącej, ale i niezwykle skutecznej w ataku. Zdobywane przez gości raz za razem bramki skutecznie zniechęcały do gry „Pasiaczki”, które w pewnym momencie zupełnie straciły pomysł na przeciwstawienie się wiceliderowi. A jak przystało na zespół aspirujący do wygrania ligi, olkuszanki nie odpuściły, śrubując rezultat jak tylko się dało. W 30. minucie 4:27, w 35. 4:34, w 40. 4:40, a w 45. 4:43. Największy udział w zdobywaniu goli po stronie gości miały Zuzie – Pawłowska i Krupa, które we dwie rzuciły ich aż 31! Z tego niepisanego „wewnętrznego pojedynku” zwycięsko wyszła ta pierwsza, udowadniając, że także i Ona zgłasza swoją kandydaturę do Kadry Polski rocznika 2006. Przypomnijmy, że zaszczytu uczestnictwa w centralnej konsultacji szkoleniowej w Szczyrku dostąpiła w ostatnich dniach Zuzia Krupa. Zarówno dla Niej, jak i całej społeczności SPR-u Olkusz było to wielkie wydarzenie.

Mocno cenimy sobie także sobotnie zwycięstwo, choć oczywiście rywal nie był z najwyższej półki. Wygrana ta pozwoliła jednak wskoczyć tuż za plecy lidera z Krakowa i z tej perspektywy olkuszanki mogą przygotowywać się do kolejnych, czekających je wyzwań. Zespół zdobyte trzy punkty zadedykował swojej trenerce, która 1 marca świętuje urodziły – osiemnaste oczywiście!

MAŁOPOLSKA LIGA MŁODZCZEK

KS Cracovia 1906 – SPR I Olkusz 5:49 (4:22)

Cracovia: Dziubka (4), Kukulska (1), Bróg, G. Cienkosz, K. Cienkosz, Małek, Piskadło, Barnaś, Dziubka, Janus, Mrowiec, Jaskowska.

SPR: J. Czarnota – Pawłowska (18), Krupa (13), Z. Czarnota (5), Rasiak (5), Węglarz (4), Łabuda (2), Bałazy (1), Wilkońska (1), Borkiewicz, Brodziak, Czepułkowska, Jurga, Mocio, Pietraszewska, Ślęzak.

SPR Olkusz (PK)