JUNIORKI MŁODSZE
Sobotni poranek upłynął pod znakiem siostrzanej rywalizacji. Dlaczego siostrzanej? Ano dlatego, że rywalem drużyny Patrycji Głąbik były podopieczne… Moniki Pastwy. Starcie SPR I kontra SPR II Olkusz przebiegało zgodnie z przewidywaniami. Liderki tabeli bez trudu szybko uzyskały przewagę, którą z każdą kolejną minutą powiększały. Przed przerwą padło łącznie 26 bramek, z których 18 stało się udziałem ekipy z rocznika 2004-05. Przy wysokim prowadzeniu trenerka Głąbik po przerwie zaczęła rotować składem. Na parkiecie pojawiły się nominalne zmienniczki, które pokazały, że są gotowe pomóc drużynie. Ambitnie walcząca „dwójka” nie złożyła broni i choć starsze koleżanki były poza zasięgiem młodszych olkuszanek, to jednak te do samego końca starały się napsuć krwi bardziej doświadczonym zawodniczkom idącym równym, zwycięskim krokiem po triumf w województwie. Najskuteczniejsza w obozie „jedynki” okazała się aspirująca do tytułu Królowej Strzelczyń Wiktoria Kozyra, która osiem razy pokonała Zofię Wadas. Po drugiej stronie boiska najwięcej zasług można przypisać następnej „Królowej” Zuzannie Pawłowskiej – autorce pięciu trafień.

MAŁOPOLSKA LIGA JUNIOREK MŁODSZYCH

SPR I Olkusz – SPR II Olkusz 36:18 (18:8)

SPR I: Januszek – Kozyra (8), Nowak (6), Sołościuk (5), Basara (4), Herian (3), Stach (3), Sarota (2), Błaszczykiewicz (2), Bartusik (1), Faryńska (1), Sawicka (1), Sidor, Dubaj, Stanisławska.

SPR II: Wadas, J. Czarnota – Pawłowska (5), Fiołna (4), Bałazy (3), Marszałek (2), Rasiak (2), Petlic (1), Węglarz (1), Z. Czarnota, Dyda, Kiełtyka, Łabuda, Wojtaszewska.

MŁODZICZKI
Także w sobotę, bezpośrednio po meczu Juniorek Młodszych, na parkiet wyszły Młodziczki. Druga drużyna Lwiątek prowadzona przez Kamila Zawadę podejmowała Cracovię, jednak olkuszanki okazały się mało gościnne, wygrywając wysoko i przede wszystkim w pełni zasłużenie.

Dla zespołu z rocznika 2007, w którym coraz więcej szans dostają szczypiornistki jeszcze młodsze, obecny sezon to mały poligon doświadczalny i okazja do zbierania doświadczenia. Różnica wieku często ma tutaj znaczenie, jednak tym razem wszystkie atuty były po stronie Olkusza. Lwiątka sobotnie spotkanie rozpoczęły z dużym animuszem, bezlitośnie punktując krakowianki. „Pasiaczki” często się myliły, co było doskonałą okazją do wyprowadzania szybkich kontrataków. Miejscowe bramki zdobywały całymi seriami, a co cieszy jeszcze mocniej – na listę strzelczyń wpisało się aż jedenaście zawodniczek. Już do przerwy było jasne, że punkty zostaną w Srebrnym Mieście. Druga połowa była jedynie formalnością. Cracovia ledwo przekroczyła „dyszkę”, natomiast Lwiątka wyrównały swój najlepszy dorobek z obecnego sezonu, podobnie jak z Krakowiakiem rzucając 35 goli. Po takim meczu trudno wybrać MVP. Warto jednak wspomnieć, że najczęściej do sędziowskiego protokołu – bo siedmiokrotnie wpisała się Maja Ząbczyńska. Tylko jedną bramkę mniej zdobyła Jagoda Łuszczek. Cały zespół za ten występ zasłużył jednak na duże słowa uznania, tym bardziej, że następnego dnia miał rozegrać kolejny pojedynek.

MAŁOPOLSKA LIGA MŁODZICZEK

SPR II Olkusz – KC Cracovia 1906 35:11 (19:5)

SPR II: Bigaj, Fabjańczuk – Ząbczyńska (7), Łuszczek (6), Noga (4), Kania (4), Bylica (3), Patycka (3), Pilarek (2), Małysa (2), Krężel (2), Banyś (1), Król (1), Gbyl.

Cracovia: Wcisło – Dziubka (5), Jaśkowska (4), Pyclik (2), Barnaś, Janus, Mrowiec, Wierzbicka.

Dzień po efektownym zwycięstwie z Cracovią Lwiątka stanęły naprzeciwko swoich starszych o rok i dwa lata koleżanek. Kolejne siostrzane, wewnętrzne starcie, w którym ponownie „jedynka” odegrała rolę wymagającego nauczyciela. SPR I prowadzony przez Monikę Pastwę nie miał skrupułów dla „dwójki”, udzielając jej srogiej lekcji.

W porównaniu do soboty i występu rocznika 2007/08 role na boisku odwróciły się. Tym razem to zespół trenera Zawady raz za razem musiał wyciągać piłkę z siatki, a z minuty na minutę w siłę i charakter rósł przeciwnik. Choć w tym konkretnym przypadku słowo „przeciwnik” należy potraktować nieco z przymrużeniem oka, bo przecież po drugiej stronie parkietu również znajdowały się olkuszanki. Drużyna trenerki Pastwy wygrała bezapelacyjnie, przez 50minut tracąc zaledwie siedem bramek, a sama trafiając ponad pięć razy więcej.

SPR II Olkusz – SPR I Olkusz 7:37 (5:20)

SPR II: Bigaj – Łuszczek (2), Noga (2), Ząbczyńska (2), Pilarek (1), Bylica, Jesień, Kania, Krężel, Król, Małysa, Patycka.

SPR I: J. Czarnota – Pawłowska (10), Petlic (9), Łabuda (7), Bałazy (4), Rasiak (4), Węglarz (2), Z. Czarnota (1), Brodziak, Ślęzak.

SPR Olkusz (PK)