Obóz w Busku zakończony

12:00 05.08.2021

W czasie gdy w Świętochłowicach Juniorki Młodsze pisały nową, klubową historię, w drogę powrotną z Busko-Zdroju do Olkusza wyruszyły Młodziczki 2007, które przez jedenaście dni pod czujnym okiem swojej trenerki Agaty Nowak brały udział w zgrupowaniu szkoleniowym. Obóz był okazją do ciężkiej pracy, ale i integracji zespołu, który w nadchodzącym sezonie 2021/2022 będzie wiodącą drużyną SPR-u podczas rywalizacji o punkty w Małopolskiej Lidze Młodziczek.

Obóz w Busku zakończony
Obóz w Busku zakończony
Obóz w Busku zakończony

– Tak jak sobie założyliśmy, to był dla nas bardzo intensywny okres. Trenowaliśmy dwa razy dziennie. Na hali spędzaliśmy każdego dnia po cztery godziny. Pracowaliśmy nad techniką indywidualną oraz współpracą na boisku pomiędzy pozycjami. Chodziło również o zbudowanie atmosfery i myślę, że finalnie udało nam się wszystko zrealizować. Jestem zadowolona z postawy dziewczyn, ich zaangażowania w trening i podejścia do obozowych obowiązków. Myślę też, że działa to w obie strony, o czym świadczą szerokie uśmiechy po powrocie do Olkusza – komentuje wyprawę Agata Nowak.

Rzeczywiście, samo miejsce oraz bliskość obiektów sportowych, pomimo wakacji sprzyjały ciężkiej pracy. Wszak okres przygotowawczy to szalenie ważny czas, w którym trenerzy robią co mogą, aby jak najlepiej przygotować swoje drużyny do ligowych zmagań. I to nie tylko pod względem sportowym, ale i mentalnym. Stąd zróżnicowane i zbalansowane zajęcia, uzupełnione o wieczorki integracyjne oraz regenerację sił na basenie, przy tężni, czy na boiskach piaskowych.

Wyjazd 13-osobowej grupy Młodziczek 2007 był współfinansowany ze środków Województwa Małopolskiego.

W uzdrowiskowej miejscowości stacjonowały również najmłodsze szczypiornistki z Akademii Piłki Ręcznej. Na ziemi świętokrzyskiej spędziły jednak nieco mniej czasu, bowiem w Busku „bawiły” równy tydzień. W przypadku dziewcząt z APR-u, treningi zazwyczaj przeplatały się – jeden na parkiecie i jeden na świeżym powietrzu. Pogoda i przede wszystkim infrastruktura sprzyjały organizacji zajęć pod gołym niebem. Nie samym hanballem obozowicz żyje, dlatego też podopieczne Moniki Pastwy często stawiały na rekreację. Kompleks boisk, świetnie zaopatrzony plac zabaw, a wieczorami kalambury, podchody oraz warsztaty, niekoniecznie o stricte sportowej tematyce.

– Każdego dnia staramy się być nie tylko trenerami, ale i wychowawcami. Sport ma przecież uczyć postaw zarówno na boisku, jak i poza nim. Takie obozy w znacznym stopniu ułatwiają nam pracę, a uczestniczkom pozwalają nawiązać nowe przyjaźnie oraz są doskonałą lekcją samodzielności – dodaje Agata Nowak.

Kolejne letnie zgrupowanie dla Lwiątek w przyszłym roku, ale to nie koniec jeśli chodzi o tegoroczne klubowe obozy. 18 sierpnia do Rewala wyruszy bowiem ponad 60-osobowa grupa innych zawodniczek – od zespołu Młodziczek 2008, aż po Seniorki. Morska bryza ma pomóc w ładowaniu akumulatorów. W końcu zegar tyka, a czasu do premierowych spotkań o stawkę pozostaje coraz mniej.

SPR Olkusz (PK)