Panie Romanie, PAMIĘTAMY!

09:00 18.03.2022

18 marca 2010 roku dotarła do nas wiadomość, która do dzisiaj ciśnie łzy do oczu. Otóż właśnie wtedy, nagle i bez pożegnania, w wieku 69 lat odszedł Roman Nowosad, nasz Wychowawca, Mentor, a przede wszystkim Przyjaciel. Zmarł niespodziewanie, w zaciszu własnego mieszkania. Dzisiaj mija dokładnie 12 lat od dnia, w którym czas na chwilę się zatrzymał…

Panie Romanie, PAMIĘTAMY!
Panie Romanie, PAMIĘTAMY!
Panie Romanie, PAMIĘTAMY!

Śp. Roman Nowosad z wykształcenia był polonistą, absolwentem krakowskiej WSP i Uniwersytetu Śląskiego. Język Polski był Jego wielką miłością, a On sam wychował wielu olimpijczyków – finalistów i laureatów Olimpiad Literatury i Języka Polskiego. Obok słowa pisanego Pan Roman uwielbiał też sport. Szczególne miejsce w jego sercu zajmowała piłka ręczna. Poświęcił jej 40 lat swojego życia. Najpierw jako zawodnik AZS Kraków i Orła Olkusz, następnie jako trener HSKS-u Czuwaj, MKS-u Olkusz, Orła Olkusz i LKS-u Kłos Olkusz. Po powstaniu Stowarzyszenia Piłki Ręcznej Olkusz pełnił w klubie funkcję dyrektora biura.

Nie od dzisiaj wiadomo, że śp. Roman Nowosad był jedną z tych osób, która po latach niebytu wskrzesiła handball w Srebrnym Mieście. W 2003 roku został kierownikiem sekcji szczypiorniaka w LKS Kłos-Kasia Olkusz. W sezonie 2006/07 olkuszanki w imponującym stylu wywalczyły awans do I Ligi. Po awansie na zaplecze Ekstraklasy, marzenia Pana Romana zaczęły sięgać wyżej. Bardzo chciał zobaczyć swoje ulubienice i zarazem wychowanki w gronie dwunastu najlepszych zespołów w Polsce. Udało się dosyć szybko, bo już w sezonie 2008/2009 Dziewczyny zapewniły sobie grę w elicie żeńskiego handballu.

W najwyższej klasie rozgrywkowej olkuszanki zagrały dla Pana Romana ostatni raz 13 marca 2010 roku, kiedy to pokonały 23:21 KSS Kielce. Ogólna radość, kilka dni później przerodziła się w nieopisany smutek. W nocy z 17 na 18 marca Roman Nowosad zasnął i już się nie obudził… Śmierć przyszła zdecydowanie za wcześnie… Jeszcze tyle było do zrobienia…

– Czujemy ogromną pustkę i nie możemy się pozbierać. Jeszcze kilka dni temu wspólnie planowaliśmy przyszłość klubu, a dzisiaj Pana Romana nie ma już razem z nami. Na pewno będziemy realizować Jego plany, cele… – mówił 12 lat temu Prezes SPR Olkusz, Marcin Kubiczek.

Od 2010 roku minęło już sporo czasu, ale nasza pamięć na jaką swoimi słowami i czynami zasłużył sobie Pan Roman trwa nadal i trwać będzie. Jesteśmy Mu to winni, tym bardziej, że: „Człowiek żyje tak długo, jak długo trwa pamięć o Nim”!

Stąd nieustanna praca o lepsze jutro dla olkuskiego szczypiorniaka, którego przyszłością jest młode pokolenie zawodniczek. Wyrazem wdzięczności jest także coroczny Memoriał poświęcony naszemu Mentorowi. Memoriał ku pamięci Przyjaciela, opatrzony jego imieniem i nazwiskiem, w trakcie którego na parkiecie rywalizują najmłodsze szczypiornistki. W miniony weekend, w olkuskiej hali MOSiR odbyła się jubileuszowa, dziesiąta edycja tego niezwykłego turnieju, który oprócz walki o podium niesie ze sobą te wartości, jakimi za życia kierował się Pan Roman.

Zwykło się mówić, że nie ma ludzi niezastąpionych. W tym przypadku tak właśnie jest. Niezwykły człowiek, niezwykły charakter, niezwykła historia… Do zobaczenia Przyjacielu!

SPR Olkusz (PK)